Forum www.muzykajmusic.fora.pl Strona Główna
 FAQ   Szukaj   Użytkownicy   Grupy    Galerie   Rejestracja   Profil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości   Zaloguj 

Wierzyć czy nie?
Idź do strony 1, 2  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.muzykajmusic.fora.pl Strona Główna -> Religioznawstwo
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Ryoko




Dołączył: 14 Paź 2008
Posty: 85
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 14:29, 24 Paź 2008    Temat postu: Wierzyć czy nie?

Ostatnio prześladuje mni problem religijny. Nie wierzę. Trzymam się opini, że żeby uwierzyć w Boga najpierw trzeba uwierzyć w świat. Dla mnie religia jest jak film fantastyczny, który tak się spodobał ludziom, że zaczęli go czcić. Nie obchodzi mnie to, że są niby jakieśtam dowody. I tu się własnie kłania nietolerancja. Moja rodzina jest bardzo religijna. Nie wiem jak powiedzieć, że nie wierzę. Pewne jest, że by mnie z domu wywalili(naprawde!).
Od września nie uczy nas katachetka tylko ksiądz(czy brat, niewiem). Co się dzieje na lekji religii lepiej nie mówić. Ale qrde z jakiej racji ksiądz daje uwagi tym, którzy są ok, a niezwracają uwagi na tych, którzy sąnaprawde denni.
Przepraszam, za spację, ale mi komp szwankuje i nie moge ich qrde poprawić. A i mam takie pytanko: Czy ktoś wie jak moge powidzieć rodzicom, że nie wierzę?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Artistisch
Administrator



Dołączył: 10 Paź 2008
Posty: 101
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Nothingless
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Sob 0:20, 25 Paź 2008    Temat postu:

JESZCZE RAZ ZOBACZĘ SLANG!



Wrrrr.... Obiecywałem już raz, że jeśli JESZCZE RAZ. ZOBACZĘ. SLANG. To będzie źle. To ostatnie ostrzeżenie. I już nie tylko słowne.

Ja także nie wierzę, jestem agnostykiem. Irytuje mnie, kiedy ludzie mylą to pojęcie z ateizmem, co właściwie nie ma ze sobą zbytnio dużo wspólnego.

Nie wiem, jak mogłabyś to powiedzieć, bo szczerze mówiąc, nigdy nie byłem w tak poważnej sytuacji (biorąc pod uwagę to, że w Twoim przypadku terapia wstrząsowa, czyli walenie prosto z mostu pewnie nie wchodzi w grę....). Myślę, że powinnaś porozmawiać z którymś z rodziców, najpierw z tym, z którym sie lepiej dogadujesz, poprosić go o kilka minut na poważną rozmowę. Przebieg - to już powinnaś sama wiedzieć, jak postępować z dyskusji z rodzicami. Zapewne jednak uznają to za dziecięcy wybryk, że to takie przeciwstawianie się nie jest oparte na niczym innym, jak na robieniu wszystkiemu i wszystkim na przekór (choć nie wiem, nie znam Twoich rodziców, ale na swoim przykładzie, wiem, że moja mama ciągle uważa, że buntuję się tylko dlatego, że lubię robić ludziom naokoło na przekór i tylko dlatego. Nie dlatego, że tak naprawdę uważam.)


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Ryoko




Dołączył: 14 Paź 2008
Posty: 85
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 10:35, 25 Paź 2008    Temat postu:

Slang?! "Qrde" to jest dla ciebie slang? Jenyyy.... Dobra już nie będe proszę pana.

No cóż, większość rodziców tak uważa. Ano moi nawet się niedawno dziwili, że wiem co to jest rozwód. Czy oni mając 12 lat byli na pozimie zerówki?!


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Artistisch
Administrator



Dołączył: 10 Paź 2008
Posty: 101
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Nothingless
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Sob 11:28, 25 Paź 2008    Temat postu:

Dokładnie, dla mnie to jest slang.

Niektórzy rodzice chyba myślą, że dzieci to takie bezwolne istoty, którymi można sobie pokierować, jak się tylko chce, a one zrobią to, co się im każe bez najmniejszego sprzeciwu. Inni jakby nie zauważali poziomu inteligencji swoich dzieci i dziwią się, że dziecko w pewnym wieku zaczyna sobie pewne rzeczy uświadamiać. Jeszcze inni.... Starczy.

Moja mama uważa, że jestem małym, zagubionym ch łopcem, którego trzeba prowadzić za rękę, bo sam sobie nie poradzi. Tylko że czasem (jakieś bardzo częste to 'czasem'....) mam wrażenie, jakby ona w ogóle nie miała bladego pojęcia o niektórych rzeczach.
Prosty przykład - ciągle mi powtarza, że ona jest moim jedynym przyjacielem i jeśli ktoś jej w życiu pomoże, to tylko ona. Chyba uważa, że nie ma na świecie bezinteresownych ludzi albo nie rozumie, że ja też mogę mieć znajomych, przyjaciół. może ich nie mam, ale czy ona to widzi? Nie ma prawa mnie tak oceniać. Nikt nie ma.

Cytat:
Czy oni mając 12 lat byli na pozimie zerówki?!


Może już nie pamiętają, jak to było?

Pozdrawiać.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Ryoko




Dołączył: 14 Paź 2008
Posty: 85
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 13:35, 25 Paź 2008    Temat postu:

Niektórzy rodzice(np moi) są hipokrytami. Przykład? Mama chciała żebym sobie wreszcie znalazła jakichś znajomych, z którymi bym mogła gdzieś wyjść w weekend itp. No to się umówiłam z paroma ludźmi (z klasy bo na osiedlu niewarto). Spytałam czy mogę iść. Co usłyszałam? "Nie powinnaś w tym wieku wychodzić na miasto". No nie, to jest przegięcie. Inny przykład. Mówiła mi żebym nie przejmowała się wyśmianiem. Dobra, ok. Ale kiedy powiedziałam, że wali mnie to co o mnie gadają uznała, że jestem egoistką. Egoizm? Raczej sposób na życie. I weź tu człowieku dorastaj.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Artistisch
Administrator



Dołączył: 10 Paź 2008
Posty: 101
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Nothingless
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Sob 13:55, 25 Paź 2008    Temat postu:

Moi rodzice (podkreślając, że oboje....) tak samo. Najpierw mi coś obiecują, a później mówią, że nic z tego.
Ogólnie to jest tak, że nawet, jeśli spełniamy prośby, rozkazy czy 'widzimisię' rodziców, to i tak jest źle. Tak to już jest. Jak ktoś ma własne, mocne zdanie, to się go uważa za niedojrzałego. Czemu? Znowu nietolerancja....

To mnie chyba najbardziej boli. kiedy chcesz dobrze, i tak wychodzi źle. Nie wiem, czym to jest spowodowane, ale tak się dzieje. I nic na to nie poradzę.

Kiedy ktoś głośno wypowiada się na jakiś temat, a te poglądy są wyraziste, to się go szykanuje. No czy to nie jest idiotyczne? Dyskryminować kogoś z powodu jego zdania. I nawet nie chodzi o to, że jest odmienne, bo nawet może nie być. Ale obnosić się z nim nie wolno, ani wypowiadać na głos. Czyż to nie jest głupie? No i znów retoryka....

Pozdrawiać.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Artistisch dnia Sob 13:55, 25 Paź 2008, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Ryoko




Dołączył: 14 Paź 2008
Posty: 85
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 14:51, 25 Paź 2008    Temat postu:

Bardziej niż głupie. Tak, jakby świat polegał na ironii i sarkaźmie.Tak, jakby tylko 1/15 ludzi posiadała mózg.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Artistisch
Administrator



Dołączył: 10 Paź 2008
Posty: 101
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Nothingless
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Sob 15:54, 25 Paź 2008    Temat postu:

Jedna piętnasta? Chyba jesteś troszkęza bardzo pozytywnie nastawiona do życia.... MOże lepiej by było, jakbyś to wzięła w procentach. To tak gdzieś 80-95% by wyszło, conajmniej....

Ale dobra. Robi się trochę spamowato (trochę....).


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Ryoko




Dołączył: 14 Paź 2008
Posty: 85
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 16:39, 27 Paź 2008    Temat postu:

Tia... Ja i optymizm. Na świat patrze bardzo krytycznie, ale pesymistką nie jestem. Raczej realistką. Szkoda, że inni nie znają tego słowa. Rodzice mówią, że bez przerwy się na coś obrażam. Według nich jestem obrażona kiedy pytają się mnie czy jestem głodna,a ja odpowiadam po prostu "Nie.". Łohohoho normalnie MEGA FOCH. Czy nikt na tym świecie nie umie już myśleć racjonalnie?!!!

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Artistisch
Administrator



Dołączył: 10 Paź 2008
Posty: 101
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Nothingless
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 19:11, 10 Lis 2008    Temat postu:

Wiesz, rodzice ogólnie mają takie podejście do dzieci, że nawet, jeśli mają zły dzień i to ONI są winni jakimś dziwnym zmianom swoich nastroi na gorsze, to się wyżywają na dzieciach. U mnie przynajmniej tak jest. I jest także coś takeigo, jak faworyzowanie. Moja mamusia od zawsze uważała mojego brata za lepszego. Jest młodszy o półtora roku, gorzej się uczy, gorzej zachowuje.... Pyskuje jej strasznie, a to DO MNIE ma pretensje, że nie umiem się zachować. Hipokryzja? Gorzej. nawet nir ma na to określenia.

Trochę schodzę z tematu.... Moja mama uważa, że jeśli kulturalnie odpowiem jej nie, na jakiekolwiek zadane pytanie (najgorzej, jak ma zł dzień....) to się doszukuje nie wiadomo czego. Jakbym nie mógłczegoś chcieć. Tak, bo ona mi proponuje, a ja jeszcze odmawiam, jak tak można. Tak zwykle uważają rodzice. Ehh....

Pozdrawiać.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.muzykajmusic.fora.pl Strona Główna -> Religioznawstwo Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony 1, 2  Następny
Strona 1 z 2

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group

Theme xand created by spleen & Emule.
Regulamin