Moda? Blee....

Artistisch

Osobiście nienawidzę omdy i wszystkiego z nią związanego. Wszyscy naokoło się tym tak podniecają, szukają wszystkiego, co pokazałoby, jacy to oni nie są "trendi". Większość z nich to pozerzy, nie mający własnego zdania. Co mnie martwi najbardziej - próbują zarażać swoją obsesją innych. Na przykład mnie. Rozumiem, jakbym tego chciał.... No ale. Co myślicie o modzie? Jest ciekawa? Czy to tylko nic nie warte mżonki, zasłaniające oczy?

Ryoko

Hm, moda? Akysz! Chociaż mam słabość do visual kei i harajuku(jak na zapalonego maniaka Japonii przystało). Jednak mimo wszystko lepiej jest mieć swój własny styl. Mój się z deka rzuca w oczy, ale przecież nie zmienięstylu bo ludziom nie pasi. Hah, i mam śmieszną sytuacje w szkole. Nauczycielom się wydaje, że ide ciągle za modą. W wakacje zmieniłam styl i "dojrzali" ludzie myślą, że to jakiś nowy trend. Nyahahhaha...
Rzuciło mi się w oczy, że teraz mnóstwo dziewczyn ma te czarno-biało bandamy i se je na szyi wiążą. W mojej klasi są 3 takie osóbki. Prosze! To jest żenujące. Wszystkie wyglądają tak samo! Krzywo patrzą na te, które tego nie lubią. Wkurza mni takie lalusiostwo(chłopy są nielepsi...)...

Artistisch

Fakt, chłopaki też czasem umieją by takimi lalusiami. Z jednej strony - no co, facet też powinien o siebie dbać. Ale z drugiej.... To jest aż żałosne (i przez innych chłopaków wyśmiewane jako niemęskie) podążanie za modą.
Za to dziewczyny właśnie uważają, że jak jakaś inna panna w klasie nie ubiera się tak, jak one to jej nie wpuszczają do siebie. Z drugiej jednak strony, kiedy na ulicy lub w innej klasie widzą laskę ubierajacą się podobnie - psioczą na nią i jakby mogły, to by z niej te ciuchy obdarły.

Idiotyczne. Żeby nie powiedzieć gorzej.

Zmieniłaś styl? Czyli? :forsure:

Ryoko

Czyli kilka osób mówiło, że jestem człopczycą. Ale przez wakacje zaczęłam słuchać jrocka i tak mi się spodobał ten styl, że postanowiłam się odciągnąć od szarej rzeczywistości. W relultacie jestem raczej "widoczną" osobą. I dobrze ^_________^.

Artistisch

Oczywiście, bardzo dobrze ^__^

Ryoko

Czuję się lanserem. Wszystko robię na przekór modzie i to inni we mnie kopiują. Nie mają własnego stylu. Co ja założe inni wyśmiewają, ale kopiują. Zresztą ode mnie wszystko skopiowali. Śmiali się z mojego rysowania, ale dzień później mieli IDENTYCZNY zeszyt do rysunków i tylko "Naucz mnie!" Wszystkie odpowiedzi były jednakowe: "Spier*****", ale nawet to nie pomogło. Kiedy przestałam rysować na przerwach oni też przestali. Najgłupsze było kiedy na blogu wspomniałam, że zaczynam grać na gitarze. A ta "Yamiś" o której wcześniej wspominałam oczywiście też musi mieć gitarę. Oczywiście jakby nigdy nic liczy na to, że ją nauczę. Trzeba być totalną szmatą, żeby tak perfidnie kogoś zżynać. Nie tylko te wymienione przeze mnie rzeczy skopiowali. A teraz co? Większość tych ludzi się ze mnie nabija. I tak oto straciłam wszystkich. Sens? NIE MA!!!!